Watykan wypowiedział wojnę firmie Benetton za wykorzystanie w swojej najnowszej kampanii reklamowej fotomontażu przedstawiającego Benedykta XVI całującego imama meczetu Al-Azhar w Kairze, Ahmeda al-Tajeba.
Kilka dni temu na ulicach Rzymu, Mediolanu, Tel Awiwu, Nowego Jorku i Paryża pojawiły się billboardy z fotomontażami całujących się znanych polityków i osobistości życia publicznego. Wśród nich znalazła się też inscenizacja „pocałunku” Benedykta XVI z imamem meczetu Al Azhar w Kairze Ahmedem Al Tajebem.
Stolica Apostolska natychmiast zaprotestowała przeciw niedopuszczalnemu wykorzystywaniu wizerunku papieża w kampanii reklamowej. Oświadczenie w związku działaniami firmy Benetton, która wykorzystała w swej kampanii walki z nienawiścią fotomontaż przedstawiający Benedykta XVI całującego imama meczetu Al-Azhar w Kairze, Ahmeda al-Tajeba wystosował rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi.
- Chodzi o poważny brak szacunku dla papieża, obrazę uczuć wiernych, wyraźnie ukazanie, jak w dziedzinie reklamy można naruszać elementarne zasady szacunku dla osoby, aby za pomocą prowokacji przyciągnąć uwagę. Sekretariat Stanu rozważa podjęcie kroków u kompetentnych władz w celu zapewnienia należnej ochrony postaci Ojca Świętego - napisał dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.
Kilkadziesiąt minut po ostrej reakcji Watykanu, który nie wykluczył wkroczenia na drogę prawną dla obrony wizerunku papieża, włoska firma odzieżowa ogłosiła, że wycofuje
fotomontaż ze swej kampanii pod hasłem "Unhate", której celem, jak wyjaśniono, jest zwrócenie uwagi na szkody wyrządzane przez nienawiść i na konieczność krzewienia pokoju oraz współpracy między ludźmi na świecie.
W kontrowersyjnej kampanii globalnej Benettona pojawiły się również zmontowane fotografie pocałunku premiera Izraela Benjamina Netanjahu i przywódcy Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa, prezydenta USA Baracka Obamy i przywódcy Chin Hu Jintao, prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego i kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
Także zdjęcie prezydenta USA całującego się z Chin Hu Jintao oraz Hugo Chavez wzbudziła krytyczne reakcje w Washingtonie. „Biały Dom od dawna walczy z używaniem wizerunku prezydenta do celów komercyjnych” powiedział rzecznik prasowy Białego Domu, Eric Schultz.
Schulz nie wyjaśnił jednak, czy Biały Dom ma zamiar zwrócić się bezpośrednio do Benettona, w celu wyrażenia swoich zastrzeżeń. (ns)